Nie wszystkie dzieci miło ten dzień spędziły niestety ale o smutnych sprawach nie chcę mówić.
Ja po szkole byłam z Małgosią u babci D.
Jest Leys jest impreza:)
Babcia jest przeciwna chipsom wszelakim ale jest Dzień Dziecka więc się jednorazowo wyłamała.
I jeszcze oprócz kolorowej parasolki i małej paczuszki ze ,,zdrowymi,, słodkościami kartkę ,,lodową,, mi zrobiła.
Słodki, kuszący lód ale nie jest jadalny (kokos prawdziwy a te lentilki to napy kolorowe).
Wszystkim dzieciom małym i dużym samych radosnych dni życzę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz